A+ A A-

Konstancja Gładkowska

Oceń ten artykuł
(4 głosów)
Taką Konstancję pokochał Fryderyk Chopin Taką Konstancję pokochał Fryderyk Chopin

Narzeczona Chopina

Narzeczona Fryderyka Chopina mieszkała w Skierniewicach. Tak o Konstancji Gładkowskiej-Grabowskiej mówili skierniewiczanie pod koniec XIX wieku.

Tzw. „narzeczona Szopena” mieszkała w drewnianym dworku koło kościoła św. Jakuba, w którym obecnie mieści się Izba Historii Skierniewic. Przed wyjazdem Chopina do Paryża, Konstancja wpisała mu się do pamiętnika. Oto fragment jednego z wierszyków: „Mogą Cię obcy lepiej nagrodzić, ocenić, lecz on nas kochać mocniej pewno Cię nie mogą”. Gdy później w życiu Chopina pojawiły się inne kobiety: Delfina Potocka, Jane Stirling, George Sand, dowcipny kompozytor dopisał do wpisu jedno słowo: „mogą”. Wtedy jednak wymienili miedzy sobą pierścionki i …nie spotkali się nigdy więcej.

Urodzona 10 czerwca 1810r. w Warszawie Konstancja Gładkowska już od dziecka wykazywała szczególną zdolność do muzyki i śpiewu. W wieku 16 lat panna Gładkowska zaczęła naukę w Konserwatorium i zaliczała się do grona najzdolniejszych i najurodziwszych uczennic. Niebieskooka blondynka zwróciła uwagę Fryderyka Chopina podczas koncertu popisowego Konserwatorium w 1829r., gdzie śpiewała partię solową. Musiała wywrzeć na Fryderyku duże wrażenie, skoro niektóre jego utwory z tamtego okresu powstały pod wpływem „pięknych oczu” Konstancji. Znajomość obojga nie trwała jednak długo, bo około półtora roku. Chopin przygotowywał się do wyjazdu za granicę, Gładkowska zaś do pierwszego, publicznego występu na scenie teatru. Z dużym powodzenie zadebiutowała w operze Paera „Agnes”, a następnie wystąpiła w „Sroce” Rossiniego.

pocztówka z kolekcji A.MatyjaszczykaW 1832 r. Konstancja Gładkowska poślubiła Józefa Grabowskiego i karierę śpiewaczki zamieniła na spokojne życie gospodyni domu. Troje jej dzieci dożyło wieku dojrzałego i założyło własne rodziny. Mając ledwie 35 lat Konstancja straciła wzrok. Czytała całą noc książkę Eugeniusza Sue „Żyd, wieczny tułacz”, będącą wówczas na indeksie kościelnym. Nazajutrz po tym zdarzeniu doznała silnego bólu oczu, a pół roku później ociemniała. Uznając to za karę bożą, stała się bardziej religijna i silniej udzielała się w akcjach charytatywnych. Żaden z ówczesnych europejskich okulistów nie był w stanie jej pomóc. Pozostała niewidoma od końca życia. Po śmierci męża sprzedała majątek w Raduczu, gdzie mieszkali i przeniosła się do Skierniewic. W „domu przy kościele” – jak wówczas mówiono – spędziła ostatnie 10 lat życia. Swoją młodzieńczą miłość Fryderyka Chopina przeżyła o 40 lat. Przed śmiercią spaliła wszystkie jego listy. Konstancja Gładkowska zmarła 20 grudnia 1889 roku w Skierniewicach. Jej grób znajduje się na cmentarzu w Babsku.

Tablica pamiątkowaW ostatnich latach wdowiego osamotnienia w Skierniewicach - wspominał Władysław Żeleński – po stracie obu córek, zatęskniła do muzyki i ulubionego fortepianu, najbliżsi opowiadali, iż często siadała do ulubionego instrumentu, improwizowała lub przypominała sobie dawne melodie. Starość jej otaczał urok poezji. Po życiu pełnym trosk, mimo kalectwa, wracała pogodną duszą do wspomnień i muzyki.

 

Aneta Kapelusz

Fot. Archiwum

Register

User Registration
or Anuluj