A+ A A-

Nieść pomoc innym

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Bożena Lesiak: Jak pani zaczęła swoją działalność w Stowarzyszeniu Rada Polek? Czym dla pani jest Stowarzyszenie?

 Maria Ludwika Wiercińska: W roku 1996 przeprowadziłam się z rodziną do Warszawy. Odnowiłam rodzinne i koleżeńskie kontakty w stolicy. W czasie jednej z takich wizyt, Ciocia moja Wanda Niemojewska, zaproponowała mi przystąpienie do Stowarzyszenia Rada Polek, w którym w tym czasie była prezesem. Przedstawiła mi cele tej organizacji i uznałam, że są one mi bliskie, a dzięki przynależności nawiążę wiele nowych, miłych znajomości, tak przydatnych w mieście, które jest obcym dla nowo przybyłego.

I tak też się stało, najpierw to było terminowanie, podglądanie sposobu działania i pomocy osobom potrzebującym, a z biegiem czasu pełne zaangażowanie się w działalność. Widziałam sens w tym, co robię. Zresztą zawsze byłam wrażliwa nie niedostatek innych i niezależnie od mojej własnej sytuacji, nie odmawiałam pomocy. I doszłam po wielu latach do miejsca, w którym jestem aktualnie. Panie zaufały mojemu już zdobytemu doświadczeniu i oddały w moje ręce ster prowadzenia organizacji. Czuję się i jestem odpowiedzialna za wszystko, co robimy, za podjęte decyzje dotyczące sposobu zdobywania finansów przeznaczonych na realizacje celów statutowych, za nasze relacje z instytucjami, z którymi współpracujemy, a także za rozwijanie naszej działalności. Nie mogłabym tego wszystkiego dokonać sama, korzystam dalej z doświadczenia innych członkiń Stowarzyszenia i ich pomocy. Wspólnie dokonujemy więcej, mimo czasami wielu trudności. To, co robimy i w jakim zakresie możemy pomóc, zależy od obowiązujących przepisów regulujących działania organizacji charytatywnych, od sytuacji na rynku, od kondycji sponsorów, z którymi pracujemy i otwarcia serc na los potrzebujących.

Stowarzyszenie jest więc dla mnie ważną częścią mojego życia, sensem, dla którego warto poświęcić czas oraz wielką Rodziną, z którą chce się robić coś dobrego dla innych. Mam wsparcie moich najbliższych, rozumieją i pomagają, co też jest nie bez znaczenia, nawet wnuki stają się wrażliwsze na potrzeby innych dzięki uczestniczeniu w organizowanych przez nas koncertach czy piknikach.

W czasie II wojny światowej i w okresie komunizmu w Polsce Rada Polek nie działała...

Stowarzyszenie Rada Polek w swej działalności miało długą przerwę, wynikającą z uwarunkowań politycznych. Powstało w 1924 r. i zostało powołane przez organizację kobiecą Conseil International de Femmes w Paryżu. Nasze poprzedniczki działały wspólnie na rzecz chorych, biednych, rodzin i dzieci dotkniętych przez los, ale także czuły się odpowiedzialne za moralność, poziom kulturalny i rodzinny. Członkinie organizowały pomoc materialną i prawną osobom i rodzinom będącym w trudnej sytuacji materialnej.

II wojna światowa oraz czasy komunizmu przerwały wspaniałą działalność wielu organizacji charytatywnych w tym także Rady Polek. Rok 1989 był przełomem, wraz ze zmianami politycznymi i społecznymi, powstała naturalna konieczność nawiązania do międzywojennych tradycji działalności organizacji charytatywnych. Grupa kobiet ze znakomitą aktorką Hanną Skarżanką na czele w 1990 r. reaktywowała i zarejestrowała w sądzie odrodzone Stowarzyszenie Rada Polek. Organizacja służy niezmiennie chorym i niepełnosprawnym, ale także wspomagamy nauczycieli języka angielskiego ze szkół w małych ośrodkach wiejskich, zapraszając ich na trzydniowe turnusy edukacyjne, prowadzone we współpracy ze Szkołą Amerykańską w Warszawie i Fundacją Wspomagania Wsi.

Każdy czas działania jest inny, bo uwarunkowania są inne. Po roku 1990 z dużym zaangażowaniem pomagały nam Panie Ambasadorowe z różnych państw, dzieliły się swoim doświadczeniem w działalności charytatywnej, również nowopowstałe firmy wspierały nas w tych działaniach. Organizacji było mniej, a obowiązujące wówczas przepisy dawały większą dowolność w wyborze sposobu uzyskiwania finansów na działalność, a więc to wszystko znacznie ułatwiało pracę i przynosiło większe efekty.

Było może łatwiej działać, ale niestety, życie pokazało, że w wielu przypadkach dochodziło do nieuczciwych zachowań. Aktualne przepisy są zdecydowanie restrykcyjne, kontrolują działalność organizacji charytatywnych, zobowiązują do przedstawiania działań, realizacji celów statutowych i finansów w sprawozdaniach przesyłanych do kontrolujących je ministerstw i sądu. Także działania charytatywne sponsorów są ograniczane przez przepisy. Ale z drugiej strony, obowiązujące przepisy dają wszystkim współdziałającym stronom pewność w działaniu i uczciwość w podejmowanych decyzjach, co niestety, czasami ogranicza możliwości organizacji i hojność sponsorów. Trudno, liczą się efekty pracy, dokonane zakupy na rzecz potrzebujących i własna satysfakcja z osiągniętego celu.

Mam nadzieję, że będzie się nadal dobrze pracować, bo jest dla kogo. Każda z organizacji robi wiele dobrego i nie są wzajemnie dla siebie konkurencją.

Jakie są największe wyzwania stojące przed Stowarzyszeniem?

W naszej pracy staramy się skupić na kilku konkretnych zadaniach. Organizowane przez Stowarzyszenie spotkania – koncerty, bądź aukcje czy pikniki oraz loterie odbywają się w zasadzie cztery razy do roku i wymagają rzetelnego przygotowania, by określona impreza przyniosła oczekiwany dochód, a przy okazji była kulturalnym i towarzyskim spotkaniem naszych gości i sponsorów. Zapraszamy do współpracy nowe członkinie, by nas nie zabrakło, a Stowarzyszenie działało nieprzerwanie. Nasi mężowie nas wspierają, doradzają nam i cieszą się razem z nami z tego co uda się zrobić dla innych, a poczucie, że są z nami dodaje nam skrzydeł.

Czasu, który poświęcam na pracę w Stowarzyszeniu nie liczę, także wszystkie członkinie pracują w Stowarzyszeniu non profit i to jest największa satysfakcja, że tak udaje się działać.

Czy ma pani też czas dla siebie? Co pani lubi robić w czasie wolnym?

W wolnych chwilach jestem mamą, żoną i babusią, prowadzę dom i jestem do dyspozycji wszystkich członków rodziny. Czasami spełniam swoje marzenia i wybieram się razem z mężem w podróż, oczywiście z aparatem fotograficznym, by te nowe miejsca utrwalić na kliszy. Przez wiele lat podróżowałam na wschód, poznawałam Białoruś (kiedyś polskie Kresy) skąd pochodzili dziadkowie, byłam w miejscach związanych z przedwojennym życiem Mamy, a potem odwiedziłam Rosję, Litwę i Ukrainę, Mołdawię, Gruzję i Armenię – cudowne przestrzenie, mnóstwo zabytków i przyjaznych ludzi. Warto tam jeszcze raz pojechać.

Jak przebiega współpraca z WTZ w Skierniewicach?

Jednym z naszych celów jest wsparcie działalności ośrodków rehabilitacyjnych, stowarzyszeń i warsztatów terapii zajęciowej pracujących z osobami niepełnosprawnymi. Jedną z takich organizacji jest Warsztat Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych „ Sprawni Inaczej” w Skierniewicach. Doceniamy wysiłek pracowników Stowarzyszenia uaktywniających osoby niepełnosprawne w trakcie prowadzonych zajęć, w czasie których osoby uczestniczące w Warsztacie uczą się codziennych sprawności, potrzebnych w ich życiu, ale także śpiewu, malowania, stolarki oraz są aktorami w przygotowywanych przedstawieniach. W tym czasie ich opiekunowie mają chwilę dla siebie, mogą załatwić wiele swoich spraw i zebrać siły na kolejne trudne dni. Miałam przyjemność uczestniczyć w jubileuszu 15-lecia istnienia Warsztatu. To było wielkie dla mnie przeżycie, które jeszcze bardziej pozwoliło zrozumieć wysiłek pracowników, podpatrzeć ich codzienną, często żmudną pracę z niepełnosprawnymi, przynoszącą ogromną satysfakcję i radość z osiąganych przez nich umiejętności. Niepełnosprawni dzień po dniu, ciężko pracując nad sobą, nad swoimi słabościami otwierają się i okazuje się, że mają w sobie pokłady radości, chęci poznania nowych umiejętności, współdziałania z innymi. Oczywiście nie wszystko da się osiągnąć od razu, ale kolejne zdobywane sukcesy są radością wszystkich.

I tego z całego serca życzę, przyłączają się do tych życzeń członkinie Stowarzyszenia Rada Polek, które przekazują słowa uznania wszystkim uczestniczącym w tym dziele. Życzymy dużo dobrego, zdrowia i dalszych sił w walce o inną sprawność podopiecznych.

My ze swej strony, w miarę naszych możliwości, obiecujemy dalsze wsparcie.

Pozdrawiam, wszystkiego dobrego.

Maria Ludwika Wiercińska

Prezes Stowarzyszenia Rada Polek

Register

User Registration
or Anuluj