A+ A A-

Kolekcjonerstwo Władka Nowaka

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Moja pasja skierowana w kierunku elektroniki powstała w młodzieńczych latach (60-siąte). W okresie tym elektronika była w powijakach na tamte czasy. Pierwsze  tranzystory germanowe zdobywało się po długich poszukiwaniach.

 Z zebranych elementów udawało mi się „stworzyć” pierwsze własnoręcznie wykonane radyjko.

wn 09 0169Był to odbiornik na fale ŚR o bezpośrednim wzmocnieniu. Na tamte czasy „byłem wielki” z grającym radyjkiem wielkości kostki masła na ulicy gdzie przenośny odbiornik lampowy „SZAROTKA” z dwoma pojemnikami baterii (anodowa i żarzenia) był rarytasem. Od tej pory weszłem w elektronikę na dobre , kształcąc się z literatury fachowej i czasopism. Dopiero w wojsku otrzymałem wykształcenie elektroniczne w Oficerskiej Szkole Radiotechnicznej w Jeleniej Górze.

   Kolekcjonerstwem zabytkowych odbiorników radiowych zająłem się ponad 20-lat temu. Pierwsze odbiorniki dostałem od znajomego emerytowanego elektronika. Po udanej naprawie zacząłem poszukiwać coraz starszych unikalnych egzemplarzy.

Znajdowało się stare radia w rozsypce na strychach , piwnicach i giełdach. Po renowacji i uruchomieniu stawały się  „radiami z duszą” (to wspaniałe brzmienie). Jednak plagą tych odbiorników były myszy , które zjadały cewki obwodów wejściowych i heterodyny impregnowane woskiem ( radia nie do odtworzenia) oraz skale szklane źle przechowywane traciły napisy. Z niektórych odbiorników przy względnej obudowie udawało mi się dokonać przeróbki starego wnętrza na nowoczesne.
Niedostępnie lampy zmieniało się w cokołach na inne i radio „ruszało”. Jednak po kilku modernizacjach zrezygnowałem, gdyż doszedłem do wniosku , że  traciły one na wartości jako eksponaty. W 1999r. zgłosiłem się do konkursu na łamach „
   Elektronika dla Wszystkich” na modernizację starego odbiornika gdzie zająłem 2 miejsce z dyplomem i katalogiem tranzystorów jako nagroda.
   Kolekcja do chwili obecnej osiągnęła  ponad 150 odbiorników od detektorów.
Reakcyjnych i superheterodynowych. Są w tym zbiorze prawdziwe perełki jak odbiornik na 49 m z zrzutów dla powstańców Warszawy , radio propagandowe  GOERBELSA, cała kolekcja „Pionierów”, „Stolic”, „Szarotek”  i wiele innych. W obecnej chwili ograniczyłem się do zbierania przenośnych odbiorników z uwagi na możliwość ich przechowywania. W maju 2007 ukazał się reportaż na mój temat  w gazecie „Głos Skierniewic i okolicy„ o moim zbieractwie oraz artykuł gdzie Prezydent miasta Skierniewice zaoferował przekazanie „Izby Chorych” na terenie byłych koszar pod muzeum kolekcjonerów. Wówczas postanowiłem wystawić wszystkie radia dla ogółu. Jednak sprawa muzeum upadła gdyż zmieniły się plany Pana Prezydenta i obiekt niszczeje do chwili obecnej.
Wydaje mi się , że udostępnienie historii radia przyciągnęło by wielu młodych  pochłoniętych elektroniką oraz historią.
   Radia te są niepowtarzalne z uwagi na budowę oraz brzmienie (są to radia z duszą) samo brzmienie z lekkim smutkiem.
   Moja publikacja na łamach internetu wskrzesi inicjatywy do odtworzenia historii radia.


Z poważaniem
    Władek Nowak


Artykuły powiązane

Register

User Registration
or Anuluj